"By się rozwijać potrzebuję innych ludzi (...) gdy się nudzę, włączam sobie gry lub filmik. Nie potrafię inaczej, nie wiem, jak mogę inaczej".
Opcje widoku
Powiększ tekst
Powiększ tekst
Pomniejsz tekst
Pomniejsz tekst
Kontrast
Kontrast
Podkreślenie linków
Podkreślenie linków
DEKLARACJA DOSTĘPNOŚCI
DEKLARACJA DOSTĘPNOŚCI
Reset
Reset

PRZYPADKOWA KOSZYKÓWKA

 

 

Piątek, do tego po majówce, do tego 3 języki polskie?!!! Jak żyć ?

Po powtórzeniu wiadomości i przygotowaniu się do sprawdzianu z rzeczownika, który wkrótce czeka moich uczniów, zgodnie stwierdziliśmy, że dłużej w klasie nie wysiedzimy.

Nie, nie przerwaliśmy nauki, nadal męczyliśmy przypadki.

Tym razem grając w kosza. Pan od wuefu  na pewno będzie zadowolony.

Każdy z uczniów musiał poprawnie odmienić swój rzeczownik, ale żeby przejść do następnego przypadka, należało trafić do kosza, jeśli się nie udało, należało w następnej rundzie znów powtórzyć ten sam przypadek.

Nie zawsze udało się trafić, ale za to przypadki zostały powtórzone po kilka razy, a więc z pewnością są utrwalone.

Moi uczniowie nie bardzo lubią się z przypadkami, co robić?

A gdy za oknem piękne słońce, to nauka im nie w głowie.

Zaproponowałam swoim piątoklasistom, że dziś zamiast siedzieć w klasie, pójdziemy na dwór i będziemy się bawić.

Patrzyli na mnie z niedowierzaniem.

ale my rzeczywiście się bawiliśmy. Bawiliśmy się z przypadkami. . 

PRZYPADKI KAPUSTY

Zajęcia rozpoczęliśmy od “rozbierania kapusty”.

Dzieci stały w kręgu i rzucały do siebie “kapustą” (tak nazywamy kulę wykonaną z zawiniętych kartek).

Kolejno zdejmowały z papierowej kulki kartki/liście, na których zapisane były nazwy przypadków lub pytania (w kolejności losowej).

Zadaniem młodych ludzi było podanie nazwy przypadka, do którego pytanie otrzymały, albo pytań do nazwy oraz odmienienie podanego rzeczownika.

Nawet jeśli któryś z uczniów nie potrafił udzielić poprawnej odpowiedzi, reszta pomagała.
RUNDKA
Kiedy wszystkie kapuściane liście zostały rozwinięte, przeszliśmy do typowej “rundki”.

Dzieci podawały sobie z rąk do rąk kulkę, wymieniając nazwę kolejnego przypadka i jego pytania.

Jeśli ktoś nie wiedział, jaki przypadek powinien wymienić, musiał klęknąć najpierw na jedno kolanko, gdy popełnił drugi błąd – na drugie, potem łokieć itd.

Jednak gdy udzielił właściwej odpowiedzi wstawał.

 

M. Wojciechowska

Data dodania: 2018-04-22 16:02:00
Data edycji: 2018-09-22 16:06:13
Ilość wyświetleń: 730

Kalendarz

Konkursy

ZAPRASZAMY DO WZIĘCIA UDZIAŁU!
Więcej informacji
GodłoBIP

„Choćbyśmy nawet mogli stać się uczonymi uczonością drugich, mądrzy możemy być jedynie własną mądrością.”

Michel de Montaigne

Partnerzy

Bądź z nami
Aktualności i informacje
Biuletynu Informacji Publicznej
Logo Facebook
Facebook
Biuletynu Informacji Publicznej